wtorek, 9 czerwca 2015

BEAUTY BLENDER - JAK WYGLĄDA W ŚRODKU ZUŻYTA GĄBKA?

Gąbka czekała na ten post dosyć długo i w końcu udało mi się zrobić zdjęcia i pokazać Wam jak wygląda w środku po rocznym użytkowaniu. Ciekawe, co skrywa w sobie gąbka? I czy warto ją w ogóle mieć?

 PORÓWNANIE ZUŻYTEJ GĄBKI Z NOWĄ




 Można zauważyć wiele równic między gąbkami. Widać, że zużyta straciła intensywny kolor, stała się trochę grubsza, w kilku miejscach popękała. Oczywiście musiałam ją uszkodzić, bo oderwałam czubek jakoś po 2-óch miesiącach używania. Niestety zbyt mocno ścisnęłam czubek, gdy prałam. Ach i jeszcze sama tekstura gąbki troszkę się zmieniła, stała się bardziej szorstka, ale też bez przesady. Ja swoją gąbkę prałam zwykłym, białym mydłem (Biały Jeneń).
 

 PRZECINAMY! 







Gąbka w środku jest czyściutka :) Nie ma żadnych widocznych bakterii, ani śladu podkładu. Teraz widać, że podkład osiada tylko na zewnątrz i nie dostaje się do środka.

Uważam, że gąbka jest genialnym wynalazkiem, podkład na twarzy wygląda świetnie! Muszę się jednak przyznać, że z początku jak zaczęłam jej używać, to nie widziałam żadnych rewelacji i żałowałam wydanych pieniędzy. Odłożyłam gąbkę jakoś na 1-2 miesiące i gdy sobie o niej przypomniałam i zaczęłam ponownie używać to się zakochałam! Zauważyłam różnicę, jaką robi w porównaniu do pędzla. Nią nie zrobimy sobie maski, podkład lepiej stapia się ze skórą. Najbardziej lubię używać do mocno kryjących podkładów, bo wtedy mam pewność, że buzia nie będzie wyglądać na ciężką. 
Ja gąbki kupiłam na stronie beautyblender.net.pl za 120zł. Pojedynczy egzemplarz kosztuje 79zł.

Do następnego! :) 

19 komentarzy:

  1. Przyznam, że środek zrobił na mnie wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też ją mam ale na codzień wolę pędzel :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo jak na rok używania to i tak w niezłym stanie była :D Kiedyś to magiczne jajeczko trafi do mojego kuferka :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Można również ja kupić w niektórych Sephora za 69 złotych. Jest tańsza niż w drogeriach internetowych.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jednak używam Hakuro H50 :) może mniej higieniczny ale tańszy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oo to dobrze wiedzieć że są w środku takie czyste:)
    Ja moją jeszcze mało razy używałam ale też ją lubie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba od 11 lipca na byc dostepny jajeczko-gabka do nakladania podkladu w rossmannie . Najlepsze jest to, ze ma kosztowac jakies 15zl :) Na pewno kupie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kupiłam zamienniki (Ebelin i GlamSponge), będę testować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale Ty masz piękne rzęsy,rewelacyjne ! :) wydłużałaś je jakimś sposobem ? w ogóle mogłabyś mi poradzić co według Ciebie jest najlepsze i najskuteczniejsze by osiągnąć piękne długie rzęsy ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, to naturalne ;) myślę, że najlepszym sposobem jest używanie odżywek do rzęs, teraz na rynku jest ich sporo ;) dają rewelacyjne efekty :)

      Usuń
    2. aa no właśnie jest ich dużo i ciężko wybrać skuteczną i w rozsądnej cenie,mogłabyś jakąś polecić?:)

      Usuń
  10. Biały jeleń to szare mydło;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż biały jeleń to mydło białe, ponieważ jest to mydło sodowe, a nie potasowe.

      Usuń
  11. Kochana a uzywałaś może Brushart ?

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyznam się, że spodziewałam się bardziej drastycznych widoków, a tu proszę jaka czysta niespodzianka :D

    OdpowiedzUsuń