sobota, 28 czerwca 2014

Kolekcja cieni (Inglot, Sleek, Gosh, Zoeva, MIYO)


Hej!

Dziś przychodzę do Was z pokazaniem mojej kolekcji cieni. 

Sama jestem zawsze ciekawa, jakie cienie, paletki mają inne dziewczyny, i które z nich

polecają i lubią używać.

Pokażę Wam wszystko, co aktualnie mam i podam krótką opinię na ich temat.


Ten post jest również dopełnieniem filmiku. Zachęcam do obejrzenia!





 
Na pierwszy rzut idą cienie ze Sleeka, które nikomu (chyba) nie muszę przedstawiać.


 Sleek Au Naturel, 37zł
 Au Naturel jest  moją pierwszą paletką, jaką w ogóle kupiłam. 
Tak, zaczęłam wyjmować cienie z paletki (bo się rozwaliło zamknięcie) ale nie udało mi się jeszcze tego skończyć.




Jak pewnie wiecie i możecie zauważyć na dłoni (nie lubię jakoś określenia swatcha), jasne matowe cienie są naprawdę słabe (na dłoni praktycznie ich nie widać). Natomiast perły i ciemne maty są super!


 
 
Sleek Oh so special, 37zł

 Jest to druga kultowa paletka Sleeka. Ma dosyć neutralne cienie, idealne na co dzień.


Tutaj cienie już są lepiej na pigmentowane niż w Au Naturel.
 



Sleek Ultra Matts V1, 37zł

Ostatnia paletka z rodziny Sleeków, co więcej bardziej "odważna" kolorystycznie.
Paletka zakupiona z przeznaczeniem na bardziej szalone, kolorowe makijaże.

 Miałam obawy, co do pigmentacji, ponieważ wszystkie cienie są matowe (Sleekowi lepiej wychodzą perłowe). Jednak Sleek w tym przypadku się postarał!


  


GOSH eye shadow pallette, 90zł

Jeśli oglądaliście mój filmik, to wiecie, że nie przepadam za tą paletką. W ogóle jej nie używam. Totalnie nie jest warta swojej ceny! Całe szczęście, że ja za nią zapłaciłam 40zł (kupiona na vinted.pl)


  
Pigmentacja zawsze wydawała mi się średnia, natomiast po nałożeniu cieni na dłoni, aby pokazać, wydają się być całkiem spoko! Ale chyba wiem, czemu uważam, że są słabe, bo na powiece jak chcę je rozetrzeć, to znikają.






ZOEVA Naturally Yours, 73zł

O tej paletce ostatnio zrobiłam oddzielny post, do którego Was zapraszam!


Cienie są mega na pigmentowane! Co jest rzadkością przy jasnych odcieniach! Jestem zakochana w tej paletce!




INGLOT freedom system, okrągłe 10zł, kwadratowe 14zł?, potrójne 16zł
Pigmenty MAC (z allegro)


W Inglocie najfajniejsze jest to, że można samemu stworzyć sobie paletkę z cieniami, które nam się podobają i wiemy, że będziemy używać. I co ważne, cienie nie są jakoś strasznie drogie (paletki również).
 

W tej paletce mam pomieszane cienie Inglota z pigmentami z MAC (z allegro).
Pigmenty przerobiłam na cienie, bo w ich pierwotnej wersji wcale po nie nie sięgałam, a teraz się to zmieniło ;)

 
Tak prezentują się cienie z pierwszej paletki (okrągłe cienie).


Bardzo lubię używać cienia 395 w wew. kącik (pięknie rozświetla) lub jako rozświetlacz.
 

 
 

   

Paletka GlamBox : cienie MIYO, my secret, 2 pigmenty MAC     

Paletka kupiona z myślą o przeniesieniu do niej cieni ze Sleeka i pozostałych cieni, które mi 

się walały ;)


Jeśli chodzi o cienie MIYO to muszę powiedzieć, że je uwielbiam! Pigmentacja matów rewelacyjna! I to za cenę 5zł! Bardzo lubię z nich korzystać. Serdecznie Wam polecam wypróbowanie ich.



 I to tyle jeśli chodzi o mój zbiór cieni!


A Wy jakie macie i najbardziej lubicie używać?


Do następnego!

wtorek, 24 czerwca 2014

PALETA CIENI ZOEVA NATURALLY YOURS!

Hej!
Dziś mam dla Was do pokazania paletę 10 cieni Zoeva Naturally Yours.
Szczerze mówiąc, w ogólnie nie planowałam zakupu tej paletki, jednak natknęłam się na nią na stronie vinted.pl i wtedy już wiedziałam, że musi być moja!

Mi udało się za nią zapłacić 40zł (z przesyłką), a normalnie kosztuje 80zł (z przesyłką) na stronie mintishop więc był to świetny deal!

Makijaż wykonany tą paletką możecie obejrzeć na moim kanale :)


   


OPAKOWANIE:

Paletka przychodzi do nas w tekturowych opakowaniu, z którego wysuwa się nasza zdobycz :)

Sama paletka z cieniami również jest tekturowa, co z jednej strony wygląda bardzo ładnie i jest lekkie, jednak z drugiej strony szybko może się brudzić i ciężko to utrzymać w czystości (specjalnie wstawiłam zdjęcia przybrudzonej paletki, żebyście mogli na to zwrócić uwagę).

Stwierdzam, że jest to najładniejsza paletka jaką posiadam w swojej kolekcji. Jej design bardzo mi się podoba :)



Skład, jeśli ktoś był zainteresowany.





CIENIE:

Teraz czas przejść do najważniejszego punktu.
W paletce znajduje się 5 cieni matowych i 5 perłowych. Odcienie są neutralne, idealne na co dzień.
Pigmentacja cieni jest wg mnie świetna!
Rzadko można znaleźć jasne cienie, które by były dobrze napigmentowane.
W tej paletce właśnie takie znajdziemy! I co więcej są to maty! 
Jestem pełna podziwu i mega zadowolona z tego, że wreszcie komuś udało się stworzyć jasne cienie, które nie znikają na powiece!

Jeśli chodzi o tonację, to większość jest w tonacji ciepłej.




















Cienie nałożone na dłoń suchą (niepokremowaną) i bez bazy!

Zwróćcie uwagę na tą pigmentację jasnych cieni! Po prostu bajka!


Cień "smooth harmony" przypomina mi róż z NARS Laguna! Ma odcień różowo-złoty (piękny!)

MOJA OPINIA:

Jeśli oglądaliście filmik z makijażem, to wiedzie, że jestem w tej paletce zakochana! Teraz sięgam po nią notorycznie ;)

ZALETY:
- pigmentacja jest genialna,
- cienie pięknie się rozcierają,
- nie znikają z oka w ciągu dnia,
- nie blakną,
- perła nie jest chamska, bardziej bym je określiła satynowymi,
- ładne opakowanie.

  WADY:
- wysoka cena,
- paletkę łatwo ubrudzić,
- czarny (timeless chic) jest szarawo-granatowy,
- wolę chłodne odcienie brązów.

Jak Wam się podobają cienie? :)

Do następnego!